Nie bój się rozmawiać z Twoim dzieckiem! To bardzo ważne!
Dla dzieci przez pewien czas jesteśmy autorytetami. Jeśli w tym okresie nie zbudujemy z nimi trwałej więzi, w przyszłości może to skutkować mocnym okresem buntu, przejawami braku szacunku, a ostatecznie nawet zatarciem się kontaktów między nami.
Ta więź jest nam potrzeba z jeszcze jednego powodu: to my musimy przekazać naszym dzieciom wiedzę, która pomoże im przeżyć godnie dorosłe życie.
Nasze zasady moralne i kultura
Jeśli nie będziemy rozmawiać z naszym dzieckiem, nigdy nie przekażemy mu całej naszej wiedzy ani naszej kultury. Nie chodzi tu koniecznie o kulturę narodową, ale i rodzinne tradycje, pamiątki albo ważne dla nas historie. Oprócz tego pozostaje też kwestia moralnego kształtowania naszego dziecka. Bardzo ważne jest, aby rodzice mieli czynny wpływ na rozwój poczucie dobra i zła swojej pociechy.
Nie chcemy, żeby nasze dziecko wyrosło na złego człowieka. Nie możemy biernie przyglądać się, jak nasze dziecko robi rzeczy, których nie akceptujemy. Rodzic ma prawo, a nawet powinien reagować, gdy jego dziecko robi coś, co jest dla niego nieakceptowalne.
Dlaczego niektórzy boją się rozmawiać?
Rozmowa wbrew pozorom nie jest prosta.
Nie chodzi tu o rozmowę przy porannym kubku herbaty, gdy dzielimy się swoim planem dnia. Chodzi o prawdziwą rozmowę, poważną i na ważne dla nas tematy. Wielu rodziców nie chce poruszać pewnych zagadnień ze swoimi dziećmi. Nie potrafią opowiadać o swoich emocjach, wstydzą się intymności dziecka albo wiedzą, że dzieci mają inne poglądy od nich i chcą uniknąć konfrontacji.
Niestety takie podejście szkodzi relacji dzieko-rodzic i samym dzieciom, bo nie mogą one liczyć na wsparcie swoich rodziców w ważnych dla nas chwilach. Wtedy nasze zaufanie do nich nie buduje się, a to ciągnie za sobą powstanie zimnych stosunków.
Więcej rzetelnych publikacji o macierzyństwie i wychowywaniu dzieci, znajdziesz w serwisie https://www.szkrab.pl/.
Jak rozpocząć rozmowę z dzieckiem?
Ważne jest, żeby dziecko nie czuło, że siedzi na kazaniu. Rozmowa powinna być obustronna, nasza pociecha musi czuć, że w każdym momencie może zabrać głos i się wypowiedzieć. Jeśli czegoś nie rozumie, spokojnie tłumaczmy. Nie zbywajmy dziecka, nie mówmy, że jest za małe, żeby zrozumieć.
Nie bójmy się też mówić o naszych emocjach, nie przekładajmy ich jednak na dziecko, a na jego zachowania. Zamiast powiedzieć, że bardzo nas rozczarowało, skupmy się na zachowaniu albo postawie, która wywołała w nas konkretne emocji. W ten sposób damy dziecku motywację do pracy nad sobą, a nie powód do znienawidzenia nasz.